Rumunka wybrała się ze swoim szczeniakiem na koniec świata!

0 136

Jeśli chodzi o podróże, wielu z Was prawdopodobnie wybiera podróż samotną, z przyjaciółmi, rodziną, bliskimi, ale ilu z Was decyduje się na podróż ze swoim zwierzakiem?

Roxana Cârceag, młoda kobieta z Braszowa, której pasją są podróże, zrobiła wielki krok w przygodzie swojego życia, odkrywając świat ze swoim najwierniejszym towarzyszem, szczeniakiem Joy. Z Rumunii na koniec świata, w Ushuaia, przejechali razem ponad 30.000 XNUMX km, przesiadając się dziesiątki samolotów, autobusów, tuk-tuków i taksówek.

Z sercem pełnym odwagi i oczami pełnymi marzeń, ona i jej niemówiący przyjaciel wyruszyli w podróż, która poprowadziła ich przez spektakularne krajobrazy i wyjątkowe doświadczenia. Roxana i Joy stały się inspirującym przykładem niekonwencjonalnych podróży – pisze adevul.ro.

Wyzwania związane z podróżowaniem ze swoim zwierzakiem

Wręcz przeciwnie, ich podróż nie przebiegała bez przeszkód. Roksana napotkała liczne bariery, począwszy od odmowy zakwaterowania i transportu, po dodatkowe ceny i ograniczenia w różnych miejscach. Problemy zaczynają się już w transporcie, szczególnie jeśli chodzi o samolot.

"Jeśli dla ludzi jest to proste – aby wjechać do kraju potrzebny jest paszport, dowód odlotu i czasami zakwaterowania, w przypadku podróżowania z psem sprawy się komplikują. Jego pan musi wiedzieć, czego potrzeba psu, aby dostać się do tego kraju, co trzeba zrobić, aby wydostać się z tego kraju i co trzeba zrobić, aby dostać się do następnego kraju. A tych informacji nie znajdziesz w Internecie. Nie tylko niezwykle trudno jest zdobyć dokumenty dla psa, ale nawet mając je wszystkie, nie można być pewnym, że rzeczywiście wszystko się ma.”– wyznała rozczarowana w artykule opublikowanym na swoim blogu, haihuicuswitrocs.com. 

W trakcie podróży liczącej ponad 30.000 70 kilometrów i obejmującej ponad XNUMX miejsc noclegowych mieszkanka Braszowa twierdzi, że największe problemy, w tym finansowe, przysporzyła jej Ameryka Łacińska.

„Wiedziałem, zanim wyjechałem, że będzie to trudne, ale kiedy przybyłem do Ameryki Łacińskiej, natknąłem się na najtrudniejsze bariery podczas dotychczasowej podróży, tylko dlatego, że mam ze sobą szczeniaka. W Ameryce Łacińskiej koszty dokumentów wynosiły co najmniej 50–100 euro (250 lei–500 lei) w każdym kraju, w niektórych obiektach pobierana jest znaczna dodatkowa opłata za psa, to samo dotyczy taksówek”.– kontynuowała Roksana

Sen stał się rzeczywistością

Podróż Roksany i Joy jest wyjątkowym przykładem odwagi, determinacji i poświęcenia. Od 2009 roku Roxana nieustannie podróżuje, sama organizując każdy wyjazd za granicę, aby poznać świat takim, jaki jest.

Jej pasja podróżnicza stała się także źródłem inspiracji i informacji dla przyjaciół i znajomych, którym pomaga w planowaniu najpiękniejszych i najtańszych wycieczek po Europie, Azji i Afryce. Od marzeń do rzeczywistości, ta odważna przygoda udowadnia, że ​​nie ma ograniczeń, jeśli podążasz za swoją pasją i słuchasz swojego serca.

Roksana i Radość w Peru 1 jpg

obraz Roksana i Radość w Peru

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.