IATA ostrzega: dekret Trumpa wpływa na personel pokładowy
Linie lotnicze muszą dostosować swoją załogę pokładową podczas lotów do USA!
Weekend, który właśnie się zakończył, był szalony lokalnie, ale przede wszystkim na arenie międzynarodowej. Nowy prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trumppodpisała dekret tymczasowo zawieszający wjazd do Stanów Zjednoczonych dla obywateli 7 krajów muzułmańskich: Iranu, Iraku, Somalii, Sudanu, Libii, Syrii i Jemenu.
Zaraz po podpisaniu dekretu kilku obywateli muzułmańskich zostało zatrzymanych podczas lądowania na lotniskach w USA. Inni zostali dotknięci odmową linii lotniczych przewiezienia ich do amerykańskich destynacji.
Dekret podpisany przez Trumpa dotyczy personelu pokładowego
Dziś IATA bije na alarm i ostrzega linie lotnicze przed tym dekretem. Dotyczy to również personelu pokładowego. Operatorzy lotniczy są zobowiązani do reorganizacji załóg lotniczych na loty do/ze Stanów Zjednoczonych, usuwając z programu pracowników z ww. krajów.
Dekret spowoduje również znaczne straty wśród linii lotniczych, które będą musiały odmówić przyjęcia na pokład obywatelom tych krajów.
Linie Emirates ogłosiły już zmiany w składzie personelu pokładowego. Nie sprecyzował, ilu pracowników z 6300, którzy są częścią załogi lotniczej, jest dotkniętych tym problemem, ale wspomniał, że loty do/z USA będą obsługiwane zgodnie z rozkładem. Zgłosił również niewielką liczbę pasażerów dotkniętych nowym dekretem podpisanym przez Trumpa.
W chwili obecnej zmiany legislacyjne nie mają wpływu na działalność Emirates. Linie Emirates obsługują 17 lotów dziennie do miejsc w Ameryce Północnej: Nowego Jorku, Fort Lauderdale, Chicago, Waszyngtonu, Bostonu, Dallas, Houston, Los Angeles, Orlando, San Francisco, Seattle i Toronto.