Rząd rumuński szuka inwestorów dla TAROM

0 100

Narodowe linie lotnicze TAROM nie radzą sobie najlepiej i wiemy o tym od lat. Zawsze był kamieniem młyńskim dla rumuńskich rządów. Nikt nie miał odwagi postawić stopy i podjąć drastycznych kroków w sprawie TAROM-u.

A w roku łaski 2024 władze Bukaresztu szukają rozwiązań, które pozwolą uratować TAROM. Niedawno delegacja pod przewodnictwem premiera Marcela Ciolacu omawiała w środę w Katarze rozwój projektów inwestycyjnych o wartości 15 miliardów euro w Rumunii. A jednym z punktów agencji jest ciągłe poszukiwanie potencjalnego inwestora, który mógłby ożywić linię lotniczą TAROM – pisze devarul.ro.

Marcel Ciolacu szuka finansowania dla TAROM

„W dziedzinie lotnictwa rozważamy współpracę z potencjalnymi podmiotami finansującymi, ponieważ Unia Europejska nie przeznacza już środków w ramach programów operacyjnych„, stwierdził Minister Transportu Sorin Grindeanu po dyskusjach prowadzonych w Doha na temat współpracy władz Rumunii i Kataru w zakresie dużej infrastruktury transportowej.

„Rumunia jest zainteresowana partnerstwem i pozyskiwaniem finansowania dla wszystkich sektorów transportu. W przypadku portu w Konstancy chcemy poprawić wydajność zarządzania i kontroli.

Sektor kolejowy i drogowy reprezentował punkty zainteresowania w porządku obrad, m.in. z perspektywy połączeń Morze Bałtyckie-Morze Czarne-Morze Śródziemne.

Strona katarska wykazała zainteresowanie potencjałem strategicznym Rumunii i zdecydowano o powołaniu dwustronnego komitetu roboczego w celu analizy projektów i możliwości inwestycyjnychdodał Grindeanu.

Premier Ciolacu podkreślił zainteresowanie naszego kraju zwiększeniem inwestycji Kataru w Rumunii, oferującej duże możliwości w bardzo zróżnicowanych dziedzinach.

"Rumunia jest dostawcą bezpieczeństwa energetycznego na poziomie regionalnym, a nasz sektor energetyczny przechodzi proces transformacji, mający na celu zwiększenie odporności, konkurencyjności i zrównoważonego rozwoju. Jest to ciekawa i perspektywiczna dziedzina dla przedsiębiorców zajmujących się „energią przyszłości”, gdyż zależy nam na wprowadzaniu nowych technologii, opartych na energii odnawialnej, magazynowaniu energii elektrycznej oraz wdrażaniu systemów o wysokim stopniu efektywności„ powiedział szef rumuńskiego zarządu.

Premier wspomniał o możliwościach, jakie otwiera nowa eksploatacja gazu ziemnego na Morzu Czarnym, ale także o wiedzy rumuńskich specjalistów, czynnikach, które mogą ułatwić zaangażowanie rumuńskich firm w programy rozwoju wydobycia ropy naftowej poprzez zaawansowane metody odzysku węglowodorów z dojrzałych czy trudno dostępne pola z Kataru.

W czwartek rumuńscy urzędnicy będą w Abu Zabi i poruszą te same tematy, które wymieniono powyżej.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.