Dyrektor generalny Ryanair, Michael O'Leary, powiedział w wywiadzie dla BBC Radio 4, że okres 10 euro opłat za loty europejskie dobiegł końca. Wzrost ceny nafty znajdzie odzwierciedlenie w cenie biletów lotniczych. Michael O'Leary chciał zwrócić uwagę, że średnia opłata za loty RYANAIR wzrośnie z 40 do 50 euro.
„Bez wątpienia nasze bardzo tanie stawki promocyjne, stawki od 1 EURO, a nawet 10 EURO, przestaną obowiązywać w najbliższych latach”.
To, co mówi pan Michael O'Leary, nie jest nowe. Prognozy te pojawiły się już w marcu 2022 roku, wraz z wybuchem wojny na Ukrainie i pierwszymi wahaniami ceny baryłki ropy. Mimo że ceny biletów lotniczych wzrosły o 10-15%, a na niektórych trasach nawet więcej, ludzie nadal latają.
Wraz ze zniesieniem ograniczeń COVID-19 miliony ludzi zaczęły podróżować samolotami, pojawiło się zapotrzebowanie przekraczające szacunki specjalistów, co doprowadziło do korków na lotniskach, niekończących się kolejek przy stanowiskach odpraw. Cały ten napływ pasażerów spowodował odwołane i opóźnione loty, ponieważ nie ma załóg lotniczych i lotnisk, które wspierałyby ten wzrost liczby pasażerów.
Prawdopodobnie wzrost cen biletów lotniczych nie doprowadzi do spadku liczby pasażerów, ale być może do lepszego wyboru kierunków, do których polecą i firm, z którymi będą latać. Nierzadko znajdowałem tańsze bilety u firm oferujących pełną obsługę, takich jak TAROM, Lufthansa, Air France lub KLM w porównaniu z tym, co znalazłem u tanich firm.
Na koniec dodam do tego, co powiedział Michael O'Leary i chcę zaznaczyć, że nie będzie już biletów za 1 EURO lub 10 EURO, ale będą bilety 14.99 EURO / 20 EURO / 25 EURO. Mimo to ceny są do przyjęcia i zachęcają do podróży samolotem.