Historia „czarnych skrzynek” w lotnictwie: pomarańczowy to nowa czerń!

0 415

Po kilku wypadkach lotniczych z udziałem samolotów komercyjnych prawdopodobnie słyszałeś, że pierwsze podjęte działania dotyczą poszukiwania, ratowania i odzyskiwania pasażerów samolotów, ale także poszukiwania i odzyskiwania czarnych skrzynek. Ale, ku zaskoczeniu niektórych, czarne skrzynki w lotnictwie są pomalowane na pomarańczowo. Jeśli jesteście ciekawi, zapraszamy do zapoznania się z historią „czarnej skrzynki”.

Od momentu wynalezienia i ewolucji od lat 1950. „czarna skrzynka” ma kluczowe znaczenie dla utrzymania i poprawy bezpieczeństwa samolotów komercyjnych. Specjaliści ds. dostaw komponentów Artemis Aerospace badają ten niezbędny element wyposażenia oraz sposób, w jaki przekształcił się on w nowoczesną technologię stosowaną obecnie przez przemysł.

„Czarne skrzynki” samolotu faktycznie mają dwie odrębne nazwy: Rejestrator danych lotu (FDR) i Rejestrator głosu w kokpicie (CVR).

Pierwsze czarne skrzynki pojawiły się dosłownie około lat 1950. XX wieku i miały wewnątrz taśmę magnetyczną, na której rejestrowano dane lotu. Były to ognioodporne pudełka, pomalowane na czarno, aby chronić taśmę magnetyczną. Termin „czarna skrzynka” został spopularyzowany przez Brytyjczyków podczas II wojny światowej.

Problemem z czarnymi skrzynkami w tamtych czasach była słaba widoczność i trudno je było zauważyć po katastrofach lotniczych. W tym kontekście przepisy przewidywały, że wszystkie rejestratory lotu powinny być pomalowane na „pomarańczowy międzynarodowy”, aby były lepiej widoczne w razie wypadku. Mimo zmiany koloru, w jakim zostały pomalowane, nazwa rejestratorów pozostała „czarnymi skrzynkami”. Obecnie nazwę możemy kojarzyć z czymś złym, ponieważ dostęp do nich uzyskuje się dopiero po katastrofach lotniczych lub poważniejszych incydentach.

Chociaż pierwsze czarne skrzynki zostały wynalezione przez australijskiego naukowca Davida Warrena, najwcześniejszy znany projekt został wykonany przez François Hussenota i Paula Beaudoina w Marignane Flight Test Center we Francji w 1939 roku.

Do lat pięćdziesiątych rejestratory lotu były używane głównie w samolotach wojskowych. Jednak w 1950 roku prototyp FDR Davida Warrena „The ARL Flight Memory Unit” został zaprojektowany specjalnie do badań powypadkowych samolotów cywilnych i był pierwszym, który nagrywał głosy w kokpicie, a także odczyty przyrządów.

Gdy zapisy zostały zdigitalizowane, doprowadziło to do połączenia FDR i CVR w jedną jednostkę o nazwie CVDR.

Większość samolotów komercyjnych jest teraz dodatkowo wyposażona w QAR (rejestrator szybkiego dostępu), co oznacza, że ​​dane można szybko uzyskać w przypadku mniej poważnych incydentów, takich jak nieplanowane odchylenia, które wymagają dalszego badania.

Dzisiejsze systemy są sterowane cyfrowo i zawierają wbudowany sprzęt testowy, który rejestruje zachowanie samolotu. Oznacza to, że potencjalne problemy można zidentyfikować i rozwiązać przed wystąpieniem incydentu, dzięki czemu podróże lotnicze są jeszcze bezpieczniejsze i wydajniejsze.

Czarne skrzynki ewoluowały, a systemy śledzenia zostały udoskonalone. Na przykład, FDR są wyposażone w podwodną latarnię lokalizacyjną, która jest automatycznie aktywowana po wystąpieniu incydentu i dotarciu samolotu do wody.

A przyszłość w lotnictwie z pewnością będzie bezpieczniejsza. Amerykańska NTSB (Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu) od dawna lobbowała za instalacją rejestratorów wideo w kokpicie, aby poprawić jakość informacji, które można zebrać po incydencie. Jednak nie obyło się bez kontrowersji, a ALPA (Stowarzyszenie Pilotów Linii Lotniczych) wzbudziło obawy dotyczące prywatności.

Niezależnie od tego, co przyniesie przyszłość dla rejestratorów danych lotu, będą one nadal miały kluczowe znaczenie dla utrzymania bezpieczeństwa podróży lotniczych.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.