Strajk załogi pokładowej Ryanaira z Hiszpanii zostanie przedłużony o kolejne 12 dni. W lipcu nowe strajki odbędą się w dniach 12-15 lipca, 18-21 lipca oraz 25-28 lipca. Wpłynie to na loty ze wszystkich dziesięciu hiszpańskich lotnisk, na których działa irlandzka firma.
W sobotę 2 lipca 5 lotów easyJet i 10 lotów Ryanair zostało odwołanych, a kolejne 175 opóźniono, w tym 52 easyJet i 123 Ryanair, podały związki w komunikacie prasowym.
"Po sześciodniowym strajku i zważywszy na niechęć firmy do słuchania swoich pracowników oraz na pozostawienie tysięcy pasażerów na lodzie zamiast zasiadania do negocjowania umowy zgodnie z hiszpańskim prawem, byliśmy zmuszeni wyznaczyć nowe dni.- powiedziała rzeczniczka USO (hiszpańskiego związku zawodowego, do którego zrzeszeni są członkowie załogi RYANAIR z Hiszpanii), Lidia Arasanz.
W Ryanair 1900 czerwca rozpoczął się ruch społeczny, którego celem było domaganie się lepszych warunków pracy dla 24 członków załogi pokładowej RYANAIR w Hiszpanii. Irlandzka firma twierdzi, że to Nr. 1 w Hiszpanii, serwująca “ ponad 650 tras „Z/do 27 lotnisk w kraju.
W ubiegłym tygodniu w pierwszej części strajku wzięli udział także pracownicy firm z czterech innych krajów europejskich: Portugalii, Belgii, Włoch i Francji. Domagali się przestrzegania lokalnych przepisów prawa pracy i podwyżek płac.
Od początku strajku Ryanaira, który do tej pory składał się z dwóch trzydniowych okresów, „ponad 200 lotów” zostało odwołanych, a „prawie 1.000” zostało przełożonych, według związku USO. A przyszłe zaplanowane strajki doprowadzą do zakłóceń operacyjnych.