Od końca marca Rumunia nie może już przedłużać wpisu!
Minister zdrowia Alexandru Rafila stwierdził, że możliwe jest, że pod koniec marca wrócimy do normalności i nie będzie potrzeby przedłużania stanu alarmowego. Jednak Alexandru Rafila mówi, że w Rumunii nastąpi dziesięć trudnych dni, z ponad 50.000 XNUMX nowych przypadków COVID.
"Myślę, że do końca marca wrócimy do normalności. Normalny oznacza, że stan alertu prawdopodobnie nie będzie już potrzebny. Uważam, że tym razem przedłużenie stanu alarmowego zostanie ograniczone i nie będziemy już musieli podejmować tych działań, które mają wpływ na nasze życie gospodarcze i społeczne i musimy się do tego przygotować. Odbyłem wiele spotkań z przedstawicielami różnych branż: turystyka, Horeca, dużymi detalistami, dużymi inwestorami z Rumunii. Wszyscy chcą przewidywalności, uczciwej dyskusji, która umożliwiłaby ponowne uruchomienie gospodarki i myślę, że pod koniec marca możemy odbyć bardzo poważne rozmowy, aby ludzie wiedzieli, co mają robić w nadchodzących miesiącachma” – powiedział minister zdrowia, cytowany przez Mediafax.
Rafila chciał wspomnieć, że nie jest to zobowiązanie, ale robocza hipoteza. W zależności od tego, jak rozwinie się pandemia w Rumunii, sprawy mogą się zmaterializować lub nie. Jednocześnie nie wykluczył, że mogą pojawić się nowe warianty COVID-19, co zmusi władze do reaktywacji niektórych działań.
"Jeśli pojawią się szczepy o wyższej zjadliwości, jest to możliwe. Szczepy te będą znacznie mniej zakaźne, tj. o wysokiej zdolności do przenoszenia, o niskiej patogenności. Będą zagrożenia dla niektórych kategorii osób zagrożonych koniecznością szczepienia, miejmy nadzieję, że producenci dostosują również swoją szczepionkę do krążących wariantów i nie będziemy już świadkami stosowania tej samej szczepionki", powiedział epidemiolog Alexandru Rafila, cytowany przez Digi24.ro.