Ludzie z lotnictwa: Mihaela Zaroschi - Agent odprawy i wejścia na pokład

Airlines Travel to serwis poświęcony lotnictwu, który powstał z pasji do lotów, podróży i samolotów. Piszemy o przemyśle lotniczym, ale także o ludziach, którzy definiują lotnictwo.

0 4.810

Lotnictwo komercyjne obejmuje wiele gałęzi z branżami pokrewnymi. Nie mówimy tylko o lotach, pilotach i stewardesach. Niedawno rozmawiałem z Mihaelą Zaroschi, która jest agentem odprawy i wejścia na pokład.

Jeśli leciałeś samolotem, prawdopodobnie słyszałeś o odprawie. U tanich przewoźników decydujemy się na odprawę online, więc nie musimy ponosić dodatkowych opłat, ale nadal musimy udać się do dedykowanego biura na lotnisku, gdy mamy bagaż rejestrowany.

Mihaela-Zaroschi-1

Mihaela Zaroschi - Agent ds. odprawy i wejścia na pokład

Mihaela Zaroschi jest agent odprawy i wejścia na pokład od maja 2015 r. Jej pasja do lotnictwa i TAROM-u sprawiła, że ​​marzyła o karierze w terenie. Ale przeczytaj więcej w krótkim wywiadzie poniżej!

Kiedy nie ma jej w biurze na lotnisku, Mihaela fotografuje samoloty!

Być zaznajomionym z! Czy rozmawiamy?

Nazywam się Mihaela Zaroschi, pochodzę z Bukaresztu i pracuję jako agent odprawy w firmie TAROM. Zacząłem tę pozycję w maju 2015 roku. Moją największą pasją jest lotnictwo, a TAROM to towarzystwo duszy. Ktokolwiek twierdzi, że lotnictwo dostaje się do jego krwi, miał rację.

Twoja praca nie obejmuje rzeczywistego lotu, ale jest bardzo ważna w lotnictwie komercyjnym. Skąd wzięła się Twoja pasja do lotnictwa i jak zdecydowałaś się wejść w teren?

Wybrałem lotnictwo, ponieważ zawsze pasjonowałem się samolotami. Kiedy pierwszy raz leciałem, około 17 lat temu, powiedziałem sobie, patrząc przez okno lotniska:Pewnego dnia będę tu pracować, nieważne czy na ziemi czy w locie, ale tu jest moje miejsce".

Mihaela-Zaroschi-4

Wtedy spotkałem ludzi w lotnictwie, którzy mnie zachęcili i sprawili, że coraz bardziej pragnęłam pracy w terenie. Postanowiłem więc przesłać plik do TAROM-u. Ufam sobie i temu, co potrafię, a dziś mogę powiedzieć, że jestem jednym z najlepszych agentów, który świetnie sobie radzi z tą pracą.

Mihaela-Zaroschi

Co oznacza Twoja praca i jak wymagająca?

Moja praca wiąże się z recepcją. Jestem pierwszym i ostatnim filtrem sprawdzania dokumentów podróży. Jestem uśmiechniętą dziewczyną, która wita pasażerów przed podróżą.

Zawód agent odprawy i wejścia na pokład jest to bardzo wymagające, ponieważ wszystko dzieje się na czas. Od momentu otwarcia odprawy na wyścigi 2 lub nawet 3 godziny przed (w zależności od pory roku) rozpoczyna się odliczanie.

Sprawdzam ważność dowodu osobistego, wizy, warunki podróży, biorę bagaż, oznaczam go, cały czas jestem w kontakcie z przełożonymi i agentami zajmującymi się dokumentami, którzy zajmują się załadunkiem w samolocie. Mamy kategorie pasażerów o różnych potrzebach, takich jak osoby o ograniczonej sprawności ruchowej oraz wiele innych sytuacji, które musimy wziąć pod uwagę.

Na 40 minut przed startem odprawa kończy się i każdy z nas przechodzi do bramki wejścia na pokład samolotu, na którym jest to zaplanowane. Tam musimy sporządzić listę pasażerów danego lotu, którzy przybyli do agenta handlingowego.

A jeśli wszystko pójdzie dobrze, zaczynamy abordaż, oczywiście za zgodą kapitana. To zwieńczenie wyścigu, ponieważ ponownie sprawdzamy wszystkie dokumenty pasażera. Wejście na pokład nie może zająć więcej niż 30 minut. Jeśli w końcu nie ma zaginionych pasażerów, zamykamy drzwi i mogę powiedzieć, że jest to idealne wejście na pokład.

Wiem, że nie masz ustalonego harmonogramu. Jak dzielisz pracę, życie prywatne i życie rodzinne?

Mój grafik jest elastyczny, jak przewidywałeś, ale też dość wymagający. Jestem bardzo aktywną osobą i lubię wychodzić, podróżować, spędzać czas z przyjaciółmi i rodziną.

Zespół roboczy to moja druga rodzina. Udaje mi się podzielić między te 2 światy, bo robię to, co lubię, a praca to nie tylko źródło dochodu, ale także sposób na zaspokojenie pasji do lotnictwa, ale także dyscyplinę. Nauczyłam się bardzo dobrze planować swój wolny czas i znaleźć równowagę między życiem osobistym a pracą.

Jakie masz plany zawodowe na przyszłość? Chcesz zostać w lotnictwie lub wykonywać inny zawód?

Moje plany na przyszłość obejmują tylko prace w lotnictwie. Skończyłem szkołę z internatem i chcę ćwiczyć tę pracę, chcę latać. Pole, w którym teraz pracuję, to wyrzutnia. Cieszę się, że mogę pracować na ziemi, aby lepiej zrozumieć etapy lotu.

Podejrzewam, że w twojej pracy nie ma monotonnych dni. Czy możesz nam powiedzieć, jak mija dzień w pracy? Miałeś przygody, przyjemne i mniej przyjemne sytuacje?

Oczywiście nie ma monotonnych dni. Żaden dzień nie jest taki jak drugi. A to dlatego, że kontaktujemy się z ludźmi z całego świata. Zwykły dzień, choć w mojej pracy tak naprawdę to określenie nie istnieje, wygląda tak: po przyjeździe dostaję kawę (90% „Czechów” jest od niej uzależnionych), podpisuję condica, biorę swoje plany , stacja i idę do kasy. I stąd wiesz, co dalej…

Prawie codziennie mam przyjemne i nieprzyjemne wydarzenia, ale mam też niezapomniane i bardzo zabawne. Myślę, że należy to do kategorii „opowiadania wnukom”. Stało się to podczas lotu do Tel Awiwu.

Pewnej nocy, około roku temu, spóźniłem się prawie 1 godziny. Lot był pełny, 2 pasażerów (nadal obsługujący A220). W Tel Awiwie lotnisko zamyka się o godzinie 310:00. Jeśli nie zdążyliśmy odebrać pasażerów na czas do startu, lot został odwołany i musieliśmy zadbać o przyjęcie 00 pasażerów. Nie chcesz wiedzieć, co to znaczy.

Z czasem otrzymujemy umowę pokładową, ale co o tym myślisz? Do modlitwy przygotowało się około 70 pasażerów. Aby dać ci wyobrażenie, co to oznacza: wszyscy zwróceni na wschód kłaniają się i mamroczą modlitwy.

Nikt i nic nie może ich wyrwać z tego stanu. Są ciałem i duszą oddanymi rytuałowi. Brakowało nam czasu, a ta sytuacja była poważnym problemem, z ryzykiem dużego opóźnienia wyścigu, a nawet jego odwołania.

Nie mogliśmy nawet zatwierdzić odlotu samolotu i zostawić 70 pasażerów na ziemi. W desperacji krzyknąłem, że samolot odlatuje, żeby szybko biec na pokład, bo dowódca zamknął drzwi i pozostaną na lotnisku. Na szczęście dla mnie udało mi się ich zmobilizować i wsiąść na czas do samolotu. Wyobraź sobie około 70 osób biegnących na pokład.

Jakie masz rady dla tych, którzy chcą rozpocząć karierę w lotnictwie w strefie odpraw?

Przede wszystkim wykonywanie zawodu, który można wykonywać z pasją. Ciekawy jest cały kierunek operacyjny. Handel lotniczy może oznaczać: odprawę, asystę pasażera, agenta rampowego lub handel w locie.

Kiedy zostałem zatrudniony, zdecydowałem się zostać przydzielony do odprawy. Będąc wśród pierwszych uczestników mogłem dokonać wyboru. Lubię pracować z ludźmi, nawet jeśli jest to wymagające zajęcie. Tym, którzy chcą wykonywać pracę „agenta odprawy i wejścia na pokład”, radzę uzbroić się w cierpliwość i praktykować ją tylko wtedy, gdy chcą pracować z ludźmi i pomagać. Oto co robimy: POMOC.

Wielu pasażerów jest zdezorientowanych, być może podczas pierwszego lotu, a my prowadzimy ich od momentu przybycia do kasy do wejścia na pokład samolotu.

Na zakończenie chcę coś dodać: lotnictwo to nie tylko praca, ale dla wielu to drugi dom. Lotnictwo daje sensację!

Pasja i ambicja, 2 mocne strony na spełnienie marzeń!

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.