Historia dnia: od pilota Thomasa Cooka do pracownika supermarketu.

0 2.024

Rhodriego Manleya, kapitan Airbusa A320, od ponad 20 lat pracuje w lotnictwie komercyjnym. Życie pilota zmieniło się całkowicie podczas pandemii Covid-19. Teraz lotnik pracuje w supermarkecie w Wielkiej Brytanii, aby utrzymać rodzinę. Mówi, że pomimo trudności pandemia ujawniła pozytywną stronę globalnego kryzysu.

„Odbyłem szkolenie w 1999 roku i rozpocząłem bezpośrednio jako pilot komercyjny w 2000 roku. Przez cały ten czas miałem tylko jedną pracę”, wspomina Rhodri.

Nie miało znaczenia, że ​​miał wyższe wykształcenie z chemii i zarządzania, Rhodri zawsze był entuzjastą zajęć na świeżym powietrzu, takich jak wspinaczka skałkowa i żeglarstwo. W młodym wieku zaczął pracować w lokalnym sklepie ze sprzętem wspinaczkowym i szukał kariery, w której mógłby wykorzystać swoje osobiste umiejętności.

„Moją pasją na uniwersytecie była wspinaczka skałkowa, nie mająca nic wspólnego z lataniem. Ale zawsze interesowałem się lataniem, ponieważ mój tata był pilotem, chociaż [początkowo] nie chciałem po prostu robić tego, co robił mój tata. Lubiłem się wspinać i skończyłem pracując w sklepie ze sprzętem wspinaczkowym i przez około cztery lata próbowałem dowiedzieć się, co chcę robić w życiu”.

„Ponieważ byłem bardzo aktywną osobą, pomyślałem, że latanie będzie dobrym rozwiązaniem. Udało mi się dostać do jednej z linii lotniczych ze sponsorowanym programem kadetów. Pomogli mi dostać się do firmy i potem zacząłem dla nich pracować”- powiedział Rhodri.

„Ponieważ byłem bardzo aktywną osobą, pomyślałem, że latanie będzie dobrym rozwiązaniem”.

Kariera pilota jest satysfakcjonująca, ale skomplikowana, ponieważ każdy dzień spędzony w kokpicie niesie ze sobą inne wyzwania i wymaga wiedzy z różnych dziedzin oraz dobrej kondycji fizycznej. Jednak kapitan mówi, że tęskni za byciem zawodowym pilotem i zauważa, że ​​pomimo pracy często może to wynikać ze zmian i zmian ciśnienia w kabinie samolotu, ale to niewielka cena, jeśli ktoś kocha lotnictwo.

„Każdy dzień przynosi różne wyzwania. To dość trudne. Cały czas latasz z różnymi ludźmi, więc ich poznajesz. […] Nawet kontrolerzy ruchu lotniczego – po 20 latach rozpoznajesz głosy wszystkich ludzi w różnych krajach, nawet jeśli nigdy ich nie spotkałeś. To niesamowita rzecz”.

Po utracie pracy w Thomas Cook, swoim pierwszym pracodawcy, w związku z jego bankructwem pod koniec 2019 roku, pilot miał to szczęście, że bardzo szybko znalazł nową pracę w Wizz Air. Jednak kilka tygodni po ukończeniu szkolenia w nowej firmie Rhodri został ponownie zwolniony. Tym razem z powodu pandemii.

„Spędziłem większość zimy, nie zarabiając pieniędzy lub bardzo mało, ponieważ właśnie zwolniono mnie z Thomasa Cooka, a potem znowu zwolniono mnie…. to było dość przerażające”.

Konsekwencje pandemii były bardzo stresujące dla rodziny, gdyż nawet doświadczeni lotnicy borykali się z brakiem pracy na rynku. Rhodri zauważył, że jego rodzinie zaczynają brakować oszczędności i próbował zbudować plan awaryjny, aby zapewnić stabilność finansową.

„Nigdy nie musiałem zbyt wiele myśleć o posiadaniu wystarczającej ilości pieniędzy”.

„W pewnym sensie jestem bardzo szczęśliwy, że jako pilot moje dochody nie były złe, więc nigdy nie musiałem zbyt wiele myśleć o tym, czy mam wystarczająco dużo pieniędzy […]. Kiedy zostałem zwolniony po raz drugi i nie wiedziałem, kiedy wrócę do pracy, pierwszą rzeczą, o której pomyślałem, było to, gdzie będę mieszkać. Czy będę mógł zostać w swoim domu? To była największa obawa”.

Stało się jasne, że w najbliższym czasie nie będzie mógł znowu latać. Zdał sobie sprawę, że jeśli nie wróci tak szybko, jak to możliwe, jemu i jego rodzinie zabraknie pieniędzy. Złożył więc podanie o pracę w miejscowym supermarkecie, aby móc utrzymać rodzinę.

„Ponieważ ani moja żona, ani ja nie mieliśmy kwalifikacji w zakresie opieki zdrowotnej ani edukacji, w branżach, w których nadal można pracować, żadne z nas nie miało bardzo dobrych perspektyw pracy. W międzyczasie coraz więcej osób zaczęło kupować rzeczy przez Internet, a lokalne supermarkety zaczęły szukać więcej pracowników. Oboje dostaliśmy pracę w tym samym supermarkecie”.

„Chcę być profesjonalistą, chcę nauczyć się jak najwięcej”.

„Podstawowe znaczenie dla pilota ma dostrzeganie problemów i znajdowanie rozwiązań. Potrzebowaliśmy tylko pieniędzy na opłacenie rachunków, zakupy spożywcze. Ponieważ oboje pracowaliśmy w supermarkecie, nadal mogliśmy opiekować się naszymi dziećmi i zapewnić sobie możliwość pozostania w domu tak długo, jak było to potrzebne. Nie mogliśmy jechać na wakacje, nie mogliśmy kupić nowego samochodu, nie mogliśmy kupić nowych ubrań, ale nie martwiliśmy się, że zostaniemy wyrzuceni z domu”.

Rodzina zawsze była na pierwszym miejscu w jego życiu. Podczas gdy pandemia miała bolesny wpływ na jego karierę, kapitan mówi, że znalazł pozytywną stronę kryzysu.

„Moja żona pracuje na pełny etat, a ja mogę pracować tylko na pół etatu, ponieważ moje godziny pracy muszą być dopasowane do godzin pracy mojej żony, ponieważ potrzebujemy kogoś, kto zaopiekuje się naszymi dziećmi. Moja żona zarabia dwa razy więcej niż ja. [...] ale dużo więcej czasu spędzam z rodziną. Normalnie latem byłbym bardzo zajęty i nie spędzałem czasu z rodziną. W ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy byliśmy w stanie robić rzeczy, których nie zrobilibyśmy, gdybym pracował, to było fantastyczne. Nigdy wcześniej tego nie miałem”.

„Nawet teraz, kiedy pracuję w supermarkecie, mam takie samo podejście jak wtedy, gdy byłem pilotem – chcę dawać z siebie wszystko, chcę być profesjonalistą, chcę się jak najwięcej nauczyć”.

„MOJA HISTORIA COVID” – projekt marki www.aerotime.aero które są obsługiwane przez Airlinestravel.ro i cieszymy się, że możemy kontynuować te historie.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.