Biały Dom marzy o naddźwiękowym Air Force One dla prezydenta
W dynamicznym świecie i stuleciu prędkości wciąż zastanawiamy się, dlaczego Concorde i Tu-144 nie mieli potomków. Po tym, jak wielkie mocarstwa światowe wykazały, że można zbudować naddźwiękowy pasażer, przemysł lotniczy zrezygnował z tego typu samolotów na rzecz pieniędzy.
To prawda, że dwa naddźwiękowe samoloty pasażerskie były katastrofą gospodarczą, ale to nie znaczy, że nie może być bardziej wydajnych i nowoczesnych samolotów do wykonywania misji naddźwiękowych.
Na przykład, Biały Dom marzy o takim naddźwiękowym samolocie dla jednego z najpotężniejszych prezydentów na świecie. Fajnie byłoby zobaczyć Air Force One z prędkością ponaddźwiękową, prawda? Hermeusz jest firmą lotniczą, która chce opracować samolot naddźwiękowy Mach 5. Taki samolot mógłby przelecieć odległość z Nowego Jorku do Londynu w zaledwie 90 minut.
Wszedł także do walki o samolot naddźwiękowy Air Force One Egzosoniczny, startup zaprojektowany do opracowania naddźwiękowego samolotu do 2030 r. Exosonic mógłby zbudować cichy naddźwiękowy samolot pasażerski, który może latać nad lądem i wodą bez wydawania głośnego hałasu podczas pokonywania bariery dźwięku. Jednocześnie mógł przewozić do 70 pasażerów.
Boom Supersonic to kolejny ważny gracz, który wziął udział w wyścigu o naddźwiękowy samolot Białego Domu. Boom przygotowuje się do lotu XB-1 (znanego również jako Baby Boom), prototypu Overture, który Boom planuje wprowadzić na rynek. Produkt końcowy będzie w stanie osiągnąć prędkość 2.2 Macha (około 2.710 kilometrów na godzinę), szybciej niż Concorde.
Piękny sen, prawda?