Od 2 kwietnia KLM będzie obsługiwał loty repatriacyjne obywateli Holandii z Australii. Około 2000 Holendrów pozostawionych w Australii zostanie przetransportowanych do Amsterdamu w Holandii. KLM obsługuje te loty we współpracy z holenderskim Ministerstwem Spraw Zagranicznych. 20 lat później KLM wylądował w Sydney.
W czasach kryzysu linie lotnicze obsługują loty repatriacyjne. KLM obsługiwał dziesiątki lotów specjalnych i tysiące Holendrów wróciło do domu. A w najbliższych dniach KLM poleci na „koniec świata”, by repatriować 2000 Holendrów.
KLM leci do Australii
Pierwszym samolotem KLM, który przybył do Australii od 20 lat, jest Boeing 777-200ER (PH-BQK). Wystartował 2 kwietnia (08.50) z lotniska Schiphol - Amsterdam International Airport i obsługiwał lot KL809 do Kuala Lumpur. Następnie udał się do Sydney, wykonując lot KL827. Wylądował 4 kwietnia o 17:17 czasu lokalnego. 5 kwietnia samolot wystartuje do Amsterdamu przez Kuala Lumpur (przerwa na tankowanie). Zgodnie z planem przybędzie do Amsterdamu 6 kwietnia.
W dniach 6-10 kwietnia KLM będzie obsługiwał kilka dodatkowych lotów między Amsterdamem a Kuala Lumpur. Partner Malaysia Airlines przewiezie obywateli Holandii z Australii i Nowej Zelandii do Kuala Lumpur, a stamtąd lotem KLM do Amsterdamu.
W tej chwili tysiące Holendrów utknęło w różnych częściach świata, a holenderskie władze robią wszystko, co w ich mocy, aby zapewnić im loty repatriacyjne we współpracy z różnymi partnerami, w tym KLM.