Kluż - Konstanca z TAROM, loty obsługiwane przez Phoenicia Hotels
Wybrzeże rumuńskie rośnie z roku na rok. Na destabilizacji rynków turystycznych w Turcji i Egipcie Rumunia może tylko zyskać. Na razie jest uważany za bardzo bezpieczny kierunek, a wybrzeże oferuje atrakcyjne pakiety. Ale infrastruktura niewiele pomaga.
Od kilku lat pojawiają się zapytania o trasy do Konstancy. Normalność w Rumunii oznaczałaby, że każde lotnisko w kraju miałoby sezonowe loty do/z Konstancy. Według ostatnich oświadczeń ministra transportu Dana Costescu, pociąg stał się luksusem. Luksus za pieniądze, ale bałagan za jakość usług oferowanych przez CFR. A gdy samolot stał się bardziej dostępny, zalecamy latanie. Nie stać nas, żeby CFR utknął na szynach.
Szczęściarzom pociąg z Mangalii do Arad może zająć około 15-17 godzin. Jeśli mają pecha, to dla nich może to zająć do 24 godzin. W takich warunkach nie można uprawiać turystyki w Rumunii.
Kluż - Konstanca z TAROM
W tych warunkach coraz więcej hotelarzy poważnie rozważa uruchomienie lotów czarterowych nad morze. Prezes grupy Phoenicia Hotels Mohammad Murad negocjuje z TAROM wprowadzenie sezonowego lotu na trasie Kluż-Napoka - Konstanca. Dla mieszkańców Transylwanii Morze Czarne będzie oddalone o godzinę drogi.
Cena biletu w obie strony wyniesie 130 EURO. Według źródeł rynkowych, loty na tej trasie odbywałyby się w nocy. Według źródeł konsultowanych przez Ziua de Cluj negocjacje pomiędzy Phoenicia Group i TAROM mają na celu wprowadzenie dwóch kolejnych lotów na rumuńskie wybrzeże: Timişoara-Constanţa za 130 euro i Iaşi-Constanţa za jedyne 120 euro.
Ale nie ryzykujmy. Dużo dyskusji, mało konkretnych działań. Muhammad Murad, właściciel sieci hoteli Phoenicia, zapowiedział, że będzie miał również linię lotniczą (oświadczenie z 2014 r.). Jesteśmy w 2016 roku, a oświadczenie jeszcze się nie zmaterializowało. Ale mogę powiedzieć, że hotele w Grupie Phoenicia są na wysokim poziomie i polecamy je.
W każdym razie Rumunia potrzebuje sezonowych lotów do Konstancy. Miejmy nadzieję, że dla Rumunów na zachodzie uda się znaleźć środki i rozwiązania, które chcą znacznie szybciej dostać się nad Morze Czarne. I nie zapominajmy o transferze z lotniska Mihail Kogălniceanu – Konstanca i powrocie, którego obecnie brakuje.