Boeing, Gulfstream i NASA łączą siły, aby zbudować kolejny naddźwiękowy pasażer

1 948

Cywilne lotnictwo komercyjne korzystało tylko z jednego pasażera naddźwiękowego i był nim Aérospatiale-BAC Concorde. Był to wynik traktatu rządowego między rządami Francji i Wielkiej Brytanii, łączącego wysiłki Aerospace i British Aircraft Corporation. Ponieważ w sumie zbudowano tylko 20 samolotów, koszt fazy rozwojowej był poważnym niepowodzeniem ekonomicznym.

Latając po raz pierwszy w 1969, Concorde rozpoczął służbę komercyjną w 1976 i trwał przez 27 lat. Obsługiwał loty transatlantyckie z Heathrow w Londynie (British Airways) i Charles de Gaulle w Paryżu (Air France) do JFK w Nowym Jorku i Dulles w Waszyngtonie; lecąc z rekordową prędkością, pokonuje te odległości w czasie krótszym o połowę niż inne samoloty. Concorde ustanowił również inne rekordy, w tym oficjalny rekord świata FAI „Westbound Around The World” i „Eastbound Around the World” z prędkością.

pusty

W wyniku jedynego wypadku w dniu 25 lipca 2000 r., skutków ekonomicznych po wydarzeniach z dnia 11 września 2001 r. oraz innych czynników, loty przerwano w dniu 24 października 2003 r. Ostatni lot odbył się 24 listopada tego roku.

I to był dzień chwały jedynego naddźwiękowego poświęconego wyścigom cywilnym. Zastanawiam się, dlaczego nikt inny nie został zbudowany? Od 1969 do 2012 roku technologia bardzo się rozwinęła i myślę, że są rozwiązania na coś lepszego. Poza tym w ciągu 27 lat działalności wydarzył się tylko jeden poważny wypadek!

Wygląda na to, że nadzieja na nową technologię naddźwiękową pochodzi od Boeinga, Gulfstreama i NASA. Firmy zapowiedziały, że zamierzają połączyć siły w celu budowy szybkiego samolotu. Pierwszy prototyp zostanie wystawiony na pokazie lotniczym w Farnborough w przyszłym miesiącu.

Na początek nowy naddźwiękowy samolot pasażerski będzie dedykowany rynkowi biznesowemu. Projektanci są optymistyczni i stwierdzili za dailymail że nowy samolot będzie mógł latać z prędkością do 2500 mil na godzinę (Concorde leciał z maksymalną prędkością 1350 mil na godzinę) i zakłada się, że lot Londyn-Sydney można wykonać w zaledwie 4 godziny (obecnie nieco ponad 20 godzin). Nie mówię, że to niemożliwe, ale wydaje mi się, że w świecie science fiction nie wydaje mi się to zbyt wiele. Czy ludzie wytrzymają gwałtowne różnice w strefach czasowych i te długoterminowe prędkości?

Samolot będzie wykonany z materiałów kompozytowych, kadłuby będą mniejsze i wyposażone w bardziej zaawansowane technologicznie silniki. Samolot będzie miał do 12 miejsc i będzie kosztował około 80 milionów dolarów. Hasło będzie brzmiało „Do USA iz powrotem w dzień roboczy”.

Nowa technologia naddźwiękowa to wyzwanie dla projektantów i konstruktorów, ale także dla pasażerów. Czy opinia publiczna jest na to gotowa? W każdym razie przynajmniej nie zszedłem na dół bez wcześniejszego wyjaśnienia.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.